Aktualności
31 stycznia 2023Krzysztof Łukasik TRZECI w wyścigu etapowym Costa Blanca Bike Race w Hiszpanii
ETAP 1 - 49KM / 1615m w pionie
Calpe -> Calpe
Tegoroczny Costa Blanca Bike Race rozpoczął się bardzo wymagającym zarówno fizycznie jak i technicznie etapem przebiegającym najpierw przez szlaki "Sierra d'Olta", a następnie po terenie nazywanym wśród naszych zawodników - "śmietnikami".
Krzysztof Łukasik po spokojnym początku z każdym kolejnym kilometrem trasy przerzedzał pierwszą grupę, która na szycie trzeciego podjazdu liczyła już tylko dwóch zawodników. Paweł Bernas jedzie w grupce za Kokosem, ale niestety ma defekt, który zmuszony jest naprawić w Boxie. Kosztuje to go utratę pozycji w czołówce wyścigu.
W kolejnej większej grupie tasują się Karol Ostaszewski, Michał Paluta oraz Michał Glanz, a niedaleko za nimi Piotr Brzózka.
W dalszej części stawki dzielnie walczą Maks Wiśniowski, który zbiera cenne doświadczenie oraz Jacek Brzózka, który je wykorzystuje!
W czołowej grupie dochodzi do finiszu, w którym to Krzysztof musi uznać wyższość Emila Hasunda z Norwegii.
Ostatecznie na metę dojeżdżają:
2. Krzysztof Łukasik
9. Karol Ostaszewski
12. Michał Paluta
17. Michał Glanz
20 Paweł Bernas
44. Brzózka Piotr
60. Wiśniowski Maksymilian
W Masters 60 WYGRYWA JACEK BRZÓZKA!!!
ETAP 2 – 15,8km / 533m w pionie
Jazda indywidualna na czas
Altea -> S. Gelada
Jazda indywidualna na czas, to zawsze jeden z tych bardziej wymagających etapów. Najpierw trzeba stoczyć bitwę z samym sobą, a potem dopiero dowiadujemy się jak wypadamy na tle stawki.
Nie zawsze też odczucia z jazdy korelują z osiągniętym na mecie rezultatem.
Dziś najlepiej pojechał Paweł Bernas, który po fantastycznej jeździe zarówno na płaskim początku jak i stromym podjeździe zajął TRZECIE miejsce.
Nie zawiódł również nasz Masters - Jacek Brzózka, który odniósł drugie zwycięstwo i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.
Tak jazdę na drugim etapie skomentował Michał Glanz:
"Drugi etap CBBR, jazdę indywidualną na czas, kończę na 10 miejscu. Jestem zadowolony ze swojego, występu. Pojechały równo, mocno i bez specjalnych błędów. Cieszy fakt, że jestem dużo mocniejszy niż w zeszłym roku o tej samej porze, co jest dobrym prognostykiem na sezon. Jutro najdłuższy etap wyścigu, ja czuje się dobrze i będę walczył o awans w GC.
Wyniki:
1. Emil Hasund Eid - 34:27
3. Paweł Bernas - 34:43
7. Krzysztof Łukasik - 35:18
10. Michał Glanz - 35:29
14. Michał Paluta - 35:50
15. Karol Ostaszewski - 36:07
31. Piotr Brzózka - 37:20
45. Maksymilian Wiśniowski - 38:13
1. Jacek Brzózka - 45:08 - Masters 60
ETAP 3 – 61km / 2100m w pionie
Calpe -> Calpe
Trzeci – najdłuższy i najcięższy etap!
Rozpoczął się on od długiego, dość stromego podjazdu prowadzącego szeroką drogą przez lokalne letnie rezydencje i apartamenty w kierunku Benissy. Na tym odcinku karty rozdawał Krzysztof Łukasik, który kilkukrotnie podkręcał tempo skutecznie uszczuplając za każdym pociągnięciem prowadzącą grupę.
Im bliżej szczytu tym tempo było mocniejsze, a w pierwszy wąski fragment czerwony pociąg wjechał w ścisłej czołówce odpowiednio zajmując lokaty od 3. do 6. miejsca – Paweł, Krzysztof, Michał P. i Karol. Niedaleko za nimi jechał również Piotr, Michał (pseudonim G.) oraz Maks!
Po pierwszym zjeździe ukształtowały się małe grupki – w pierwszej w raz z liderem wyścigu Emilem Hasundem jechali dwaj „najszybsi downhill-owcy”, a w grupce goniącej znajdowali się Michał i Karol.
Długi, płaski odcinek spowodował jednak, że tuż przed decydującym podjazdem grupki się połączyły, a wyścig można by rzec zaczął się od nowa dla tej 7. osobowej grupki.
Mocnego tempa pod górę najpierw nie wytrzymał Michał, a parę kilometrów dalej Karol. W swoim rytmie pod Bernie podjechał Berni, a Krzysztofowi zabrakło sił na samej końcówce. W zjazd już jednak każdy wjechał pojedynczo.
Kilka minut za czołówką wspólnie pracowali Piotr z G, a Jacek Brzózka prowadził w swojej kategorii.
Z najwyższego szczytu wyścigu do mety etapu został jeden dłuższy podjazd i kilka krótszych. Sytuacja na trasie się ustabilizowała. Krzysztof jechał drugi, Paweł Czwarty. W większej grupie jechał Michał Paluta, a kilkadziesiąt sekund za nią samotnie podążał Karol. Wciąż wspólnie pracowali również Piotr i Michał.
Na ostatnim Boxie do zmiany tylnego koła zmuszony był Paluta, który stracił przez to kilka cennych pozycji. Końcówka była naprawdę ciężka, a każdy dawał z siebie wszystko zarówno pod górę jak i w dół.
Na ostatnich kilometrach nie zaszło do wielu zmian, a końcowa klasyfikacja etapu wygląda następująco:
Krzysztof Łukasik – 2
Paweł Bernas – 4
Karol Ostaszewski – 9
Michał Paluta – 10
Michał Glanz – 17
Piotr Brzózka – 21
Maksymilian Wiśniowski – 46
Jacek Brzózka – 1 miejsce, Masters60
ETAP 4 – 37km / 1100m w pionie
Calpe -> Calpe
Ostatni Etap miał być szybkim ściganiem na stromych ściankach i nikt nie zakładał, że aż tak wiele zmieni w klasyfikacji generalnej.
Chwilę po starcie pogoda drastycznie się zmieniła. Temperatura zaczęła oscylować w okolicach 0 stopni, a w zależności od wysokości nad poziomem morza padał deszcz lub śnieg.
Etap zaczął się dla nas bardzo dobrze. W czołówce jechali wszyscy nasi zawodnicy, a po kilku stromszych podjazdach w pierwszej grupie kręcił Paweł Bernas oraz Krzysztof Łukasik, a w drugim lub trzecim pociągu jechali Karol Ostaszewski, Piotr Brzózka oraz nasze dwa Michały!
Problemy jednak rozpoczęły się na długich zjazdach i drogach pełnych wody. Walka z rywalami zeszła na drugi plan, a ważniejsze stało się bezpieczeństwo i walka z dreszczami.
Wreszcie na mecie pojawili się:
2. Paweł Bernas
9. Krzysztof Łukasik
10. Karol Ostaszewski
16. Michał Paluta
Z etapu wycofali się Piotr Brzózka, Maks Wiśniowski oraz Michał Glanz.
Etap wśród pozostałych kategorii został zneutralizowany, a wyniki etapu zostały ustalone na podstawie czasu z pierwszego punktu kontrolnego. Na tej podstawie Jacek Brzózka zajął 2. Miejsce w Masters60!
KOŃCOWA KLASYFIKACJA GENRALNA po czterach etapach!
W pierwszej 10 klasyfikacji generalnej znalazło się aż CZTERECH kolarzy czerwonego pociągu!
3. Krzysztof Łukasik
5. Paweł Bernas
9. Karol Ostaszewski
10. Michał Paluta
W kategorii Elity wyścig wygrał Emil Hasund Eid
Pierwsze miejsce w swojej kategorii zajął Jacek Brzózka!
Nasi kolarze są w fantastycznej dyspozycji na początku sezonu i wierzymy, że to bardzo dobry prognostyk na ten sezon!