Aktualności

"Wyścig rozpocząłem umiarkowanie dobrze, ale szybko przeskoczyłem w błocie i następnie na ślimaku - dobrze biegłem, w dobrym miejscu wskakiwałem i zeskakiwałem z roweru, raz się wywróciłem (ale kto w tych warunkach się nie wywrócił).

Wyjeżdżam ze ślimaka na 3. miejscu! Dobrze czuję błoto i zakręty, co prawda znowu wywracam się - tym razem na chodniku pełnym naniesionego błota! Spadam oczko niżej i jadę 4. Tak też kończę pierwsze kółko z stratą ok. 8 sekund do podium. Wiadomo - Marek już pojechał

Zaczynam bieg na ślimaku i pojawia się ból pleców, który trochę mi towarzyszył po weekendzie w Ełku. Ból, który uniemożliwia mi szybki bieg i sprawia ogromny dyskomfort. Tracę kolejne pozycje lądując na 6 miejscu, a po upadku na plaży spadam oczko niżej.

W zasadzie do końca już tak pozostaje - jestem całkiem szybki na całej rundzie, radzę sobie technicznie, ale tracę na ślimaku."

To był zdecydowanie najlepszy sezon przełajowy Karola! I choć MP nie wyszły do końca tak jak planowaliśmy zapamiętamy zwycięstwo w Ełku czy podium w Zalesiu-Górnym.

Dziękujemy Karol za przełajowe emocje - urozmaiciłeś nam tę zimę!

fot. Dariusz Krzywański